Papierowe RPG – OldSchool w świecie nerdów

Dziś RPG kojarzy nam się z grami takimi jak Wiedźmin, gdy w fantastycznym świecie chodzimy postacią i walczymy z potworami, wykonując zadania. Nie wiem jednak, czy wiecie, że wywodzi się to, jak sama nazwa wskazuje (ang. role-playing game), od gry fabularnej, w której uczestnicy wcielają się w fikcyjne postaci.

Gra bez opcji dialogowych

Osoba, która prowadzi taką sesję, nazywana jest Mistrzem Gry (MG) i odgrywa ona rolę engine’u gry. Tworzy świat, wymyśla zadania i misje, które muszą lub nie wykonywać gracze. Bo właśnie pięknem tej gry jest to, że gracze sami decydują, gdzie idą, co robią i co mówią. Nie mają do wyboru opcji dialogowych, sami muszą ustalić, jak i o co spytają na przykład karczmarza, by wydobyć od niego informacje.

Niektórym ta swoboda może właśnie sprawiać problem. Nie zapomnę historii, gdy podczas mojej pierwszej sesji kolega jako niziołek-złodziej wszedł do sklepu i zapytał wprost, czy sprzedawca nie ma asortymentu dla złodzieja. Mistrz spojrzał na pozostałych członków ekipy i by pokazać nam konsekwencje takiej nonszalancji, opisał jak biedny niziołek został zabrany do aresztu. Na szczęście dla dalszego ciągu historii pozwolił rozegrać tę scenę jeszcze raz, wiedząc, że dopiero zaczynamy.

Kolejną kwestią jest brak save’ów. Powyższa sytuacja była wyjątkowa – normalnie nie można wrócić do sytuacji, w której uważamy, że popełniliśmy błąd. Oczywiście to Mistrz Gry decyduje czy nam na coś pozwala, czy nie. Tak było, gdy odgrywając charaktery naszych postaci, doprowadziliśmy pewnego dnia do śmierci większości drużyny podczas podróży po bezdrożach postapokaliptycznych stanów.

Dla każdego coś miłego

Piękne jest to, że systemów gry (mechanizmów i światów) jest wiele i każdy znajdzie coś, co mu się spodoba. Świat wampirów w Vampire The Masquerade, klasyczne fantasy w Dungeos&Dragons (D&D), klimat rodem z Fallouta w Neuroshimie, kosmiczne walki w Warhammerze 40 000 i wiele innych. Warto poszukać nie tylko świat i realiów, które nam odpowiadają, ale także mechaniki i gry i zasad, które dopasują się do naszego stopnia zaawansowania i upodobań.

Żeby ułatwić Mistrzowi Gry prowadzenie bohaterów i ocenę ich postępów wprowadzane są tak zwane mechaniki, czyli zasady oznaczania prawdopodobieństwa zajścia pewnych wydarzeń. Gracze i Mistrz rzucają kośćmi, co symuluje los, a wynik na kości decyduje o wyniku danych działań. Na przykład w systemie d100 rzuca się dwiema kośćmi dziesięciościennymi – jedna z nich to dziesiątki, a druga jedności – wynik odpowiada procentom.

Od czego zacząć

W klasycznej wersji każdy z graczy tworzy swoją postać albo losowo, albo bazując na swojej wyobraźni. Należy nadać jej odpowiednie umiejętności i wybrać profesję oraz stworzyć historię. Osobom początkującym polecałabym stworzenie postaci o wyolbrzymionych cechach samego gracza, dzięki temu łatwiej będzie się wczuć w odgrywanie takiej postaci i podejmować decyzje w jej imieniu zgodnie ze stworzonym charakterem.

Tworząc postać, warto odpowiedzieć sobie na pytania takie jak:

Sama lubię też zostawić w historii postaci niezakończone wątki dla Mistrza Gry, by mógł je wpleść w swój plan i wizję kampanii.

Zauważyłam, że często zaczynając grę chcemy stworzyć kogoś, kto jest od nas inny i spełnia nasze marzenia o tym, jacy chcielibyśmy być. Dobrze jest jednak nie przesadzić i nie dobierać postaci o skrajnie innym charakterze na początek. Osoba skryta i małomówna może mieć problem z odgrywaniem wygadanego szlachcica, natomiast ktoś ze skłonnością do przewodzenia grając cichego skrytobójcę będzie się nudził.

Ale gdzie technologia?

Zwykłe dodatki

Można wspomagać się tylko akcesoriami takimi jak wirtualne kości do gry dostępne na wielu stronach, generatory imion postaci dopasowane do rasy i realiów gry, czy karta postaci przygotowana jako plik w arkuszu kalkulacyjnym. Ja lubię rzuty „analogowymi” kośćmi do gry, bo czuję, że los jest w moich rękach. Często jednak przy tworzeniu postaci nie mam zupełnie pomysłu na imię i potrzebuje drobnej podpowiedzi. Dlatego też korzystam z generatorów imion. Wiele z nich posiada opcję wyboru, płci, rasy bohatera (krasnolud, elf, niziołek czy człowiek) lub pochodzenia dla bardziej współczesnych postaci ( np.Amerykanin, czy europejczyk). Gdy z bazy imion zostanie wylosowana jakaś propozycja, łatwiej mi jest wybrać czy pasuje ona do stworzonej przeze mnie postaci. Jeżeli chodzi o karty postaci w arkuszach kalkulacyjnych, to są dla mnie wybawieniem, pomagają mi okiełznać mechanikę gry, z którą – przyznaje się, nie jestem za pan brat. Szczególnie jeżeli chodzi o wykorzystywanie broni palnej, czy kary wynikające z trudności wykonania zadania lub ran odniesionych przez postać. Serdecznie polecam, jest to wysiłek włożony raz, a później już tylko można czerpać benefity.

Karta postaci w arkuszu kalkulacyjnym

Gra na forum

Dawno temu popularne były fora, na których gracze prowadzili rozgrywkę, opisując przygody swoich bohaterów. Jest to zdecydowanie dobra opcja dla osób, które mają dryg do pisania i dużą własną wyobraźnię.

Opinia Krzysia – gracza i mistrza na forach RPG

Dla mnie to było mega pozytywne doświadczenie. Sam wiele razy grałem lub mistrzowałem na tego typu forach. Nie wymagają one, by gracz był cały czas on-line. Odpisujesz, gdy masz chwilę czasu wolnego i możesz zagłębić się spokojnie w świat gry niezależnie od pozostałych graczy. Masz dużo czasu na zastanowienie nad następnym ruchem, dzięki czemu można rozwijać skomplikowane intrygi. Na forach można grać nie tylko w RPG, ale też w strategie i inne kalkulacje.

Mnie osobiście ta opcja nie przypadła do gustu, mimo że lubię pisać. Ciężko było mi się wczuć w grę i świat bez bezpośredniej interakcji z pozostałymi graczami. Brak natychmiastowej odpowiedzi i przerwy w eksploracji świata powodowały, że ciężej mi było odgrywać postać i stworzyć z nią więź.

Wirtualny stół

Moim najnowszym odkryciem dotyczących technologii na usługach papierowego RPG są portale do prowadzenia sesji on-line. Mistrz gry ma tam możliwość dodawania map, wglądu w karty wszystkich graczy, dodawanie postaci pomocniczych zwanych NPC’ami (ang. non-player character) oraz oddawanie rzutów poza wiedzą graczy. Gracze natomiast mogą umieścić tam historię swojej postaci oraz notatki. Przykładem wirtualnego stołu jest roll20.net, który powstał w 2012 roku jako efekt projektu Kickstarter głównie pod kątem gry w D&D. Portal obsługuje wiele systemów takich jak Pathfinder, Shadowrun, Gamma World, Traveller, Warhammer i wiele innych.

Screen mapy na stronie roll20.net

Opinia Kacpra – Mistrza Gry

Największym plusem platformy jest możliwość grania z ludźmi z dowolnego miejsca na świecie, co ułatwia zorganizowanie sesji. Platforma zapewnia wiele narzędzi pozwalających urozmaicić rozgrywkę graczom. Każda potyczka jest o wiele bardziej ekscytująca, gdy gracze mogą sami rozstawić swoje postacie na mapie. Jako MG mogę zadecydować czy mapa ma być widoczna w całości, czy tylko konkretna jej część co pozwala wzbudzić w graczach poczucie niepewności podczas eksploracji lokacji. Platforma pozwala również na odtwarzanie muzyki, co jest bardzo przydatne w budowaniu klimatu rozgrywki. Tworzenie map lokacji wymaga czasu i niestety z darmowych elementów nie zawsze uda się stworzyć zadowalającą mapę. Konieczne jest więc wrzucanie własnych elementów bądź kupienie pakietów dostępnych na stronie. Każdą ze stworzonych przeze mię map czy NPC jestem w stanie zachować na platformie do ponownego użycia w przyszłości co znacznie upraszcza tworzenie nowych scenariuszy.

Screen karty postaci na stronie roll20.net

Z perspektywy gracza główną zaletą jest, że może oddawać rzuty bezpośrednio na daną umiejętność poprzez przycisk umieszczony obok. Dzięki temu gracz nie przejmuje się mechaniką danego systemu, ponieważ robi to za niego program. We wczuciu się w grę pomaga możliwość ustawienia postaci na planszy oraz opcja przybliżania i oddalania mapy. Dla systemu Warhammer jest opcja stworzenia księgi zaklęć, co zdecydowanie ułatwia grę postacią czarodzieja.

Szczerze zachęcam Was do gry w papierowe RPG, czy to z użyciem technologii, czy bez. Jeżeli macie jakieś doświadczenia z grą z wykorzystaniem technologii lub znacie inne przykłady, to zachęcam do komentowania. Sama chętnie poznam nowe oblicza RPG.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *