OPPO Enco Air2 Pro | recenzja

Trafiły się mi do recenzji słuchawki, którymi z wielką chęcią posługiwałabym się w trakcie codziennych czynności. Rewelacyjnie sprawdziły się w trakcie pracy – a w szczególności w poniedziałki. Oto recenzja słuchawek TWS OPPO Enco Air2 Pro w genialnym, szarym kolorze.


Nie były to pierwsze słuchawki bezprzewodowe tego producenta, które miałam okazję recenzować. Niemniej moja ciekawość względem nich była wręcz niepohamowana. Szare słuchawki bezprzewodowe dotarły do mnie w minimalistycznie ozdobionym kwadratowym, solidnym pudełku, które podobne jest do każdego pudełka słuchawek OPPO. W pudełku znajdują się słuchawki w etui, kabelek do ładowania, wymienne silikonowe nakładki oraz standardowy pliczek dokumentacji. Instrukcja informuje nas, jaką aplikację należy pobrać, by w pełni cieszyć się możliwościami słuchawek. Nie było więc na co czekać i przystąpiłam na instalacji HeyMelody zarówno na Androidzie, jak i na iOSie.

Specyfikacja techniczna OPPO Enco Air2 Pro

Budowa zestawu i pierwsze wrażenia

Choć słabość mam do sprzętu w białym kolorze, to otrzymane OPPO Enco Air2 Pro spodobały mi się do tego stopnia, że prawdopodobnie zamówię niebawem swój egzemplarz. W designie dominuje głównie tworzywo sztuczne w bardzo błyszczącym wydaniu. Na dodatek etui posiada element przezroczystości na górnej pokrywie, co dodaje nutki innowacji. Należy uważać, ponieważ samo etui jest śliskie i przy odrobinie nieuwagi szybko można je uszkodzić. Całość jest znakomicie dopasowana do słuchawek, a klapka nie sprawia wrażenia, jakby miała odpaść i się nie domykać. Wnętrze etui zostało pokryte kremowym odcieniem bieli – nie jestem w stanie inaczej określić tego koloru. W tym samym odcieniu zostały zaznaczone oznaczenia słuchawek R i L. Na spodzie etui umieszczono złącze USB-C, a z tyłu – logo. To, niekoniecznie współgra mi z całością i mam wrażenie, że można było zrobić to nieco lepiej. Wygląda jak naklejka. Pod linią otwierania etui znajduje się dioda informująca o poziomie jego naładowania.

Wyjmowanie słuchawek z etui nie stanowi żadnego problemu. Wkładanie ich do niego jest mocno satysfakcjonujące, ponieważ wszystko idealnie do siebie pasuje. Słuchawki mają gumowe końcówki, które dopasowują się do uszu oraz trzon wystający pionowo w dół. Ponadto nie mają problemu z zasięgiem. Bezproblemowo mogłam poruszać się po całym biurze i łazience, z muzyką na uszach i telefonem pozostawionym obok laptopa. OPPO Enco Air2 Pro są lekkie i idealnie wyprofilowane. W tych maleństwach możemy jeszcze zauważyć mikrofony oraz piny do ładowania. Nie zapominamy tym, że obie słuchawki posiadają wbudowany panel dotykowy, dzięki któremu można nimi sterować w trakcie użytkowania.

Konfiguracja słuchawek z aplikacją

By w pełni móc korzystać z możliwości słuchawek OPPO Enco Air2 Pro należy pobrać aplikację HeyMelody i chwilę z nią spędzić. Korzystanie z aplikacji jest naprawdę bardzo proste i intuicyjne. Dostosowanie słuchawek do naszych preferencji zajmie mniej czasu niż zagotowanie wody na kawę. Aplikacja informuje nas o stopniu naładowania każdej słuchawki, a także etui. Pozwala nam także na skorzystanie z trzech efektów dźwiękowych: oryginalny dźwięk, podbicie basów, a także wyraźny głos. Pojawia się również tryb gier, który ma za zadanie sprawić, że słyszymy wroga szybciej, niż może się nam to wydawać. Tak, mam tutaj na myśli strzelanki.

Możliwości jest tyle, ile tak naprawdę potrzebujemy na co dzień, bez zbędnych dodatków. Poprzez HeyMelody zaktualizujemy oprogramowanie słuchawek – o ile takowe będzie dostępne. Możemy także dostosować sterowanie każdą z nich, które wykorzystamy poprzez pojedyncze, dwukrotne i potrójne stuknięcia oraz poprzez przytrzymanie i dłuższe przytrzymanie. Również z poziomu aplikacji możemy dostosować tryby redukcji: eliminacja hałasu, wyłączone, przepuszczalność. Pamiętajcie jednak, że wystarczy wyjąć słuchawki z uszu, by przestały grać.

Działanie: redukcja szumów jednak istnieje

Polubiłam słuchanie muzyki z OPPO Enco Air 2 Pro. Owszem, niektóre słuchawki nauszne, które posiadam, grają mocniej, jednak jak na takie „pchełki” byłam bardzo zadowolona i już za nimi tęsknię. W trakcie spaceru sprawdzały się równie dobrze, co podczas…sprzątania (tak, nie oceniajcie mnie).

Zatrzymamy się na chwilę przy kwestii redukowania szumów otoczenia podczas korzystania ze słuchawek. Redukcja ta sprawdza się naprawdę bardzo dobrze. Różnica pomiędzy jej brakiem a aktywną funkcją jest zauważalna gołym uchem (tworzę nowe związki frazeologiczne, łuhu). Kiedy tryb ten jest aktywny, wszystko dookoła (przy wyłączonej muzyce) brzmi niczym pod wodą, lub jakbyśmy nosili stoper w uszach. Będąc w aptece, włączyłam przepuszczalność, by sprawdzić, czy usłyszę, co się do mnie mówi. Okazało się, że jest to możliwe i można rozmawiać z drugą osobą bez konieczności wyciągania słuchawek z uszu. Choć przyznaję – efekt nie jest idealny i można odnieść wrażenie, że mamy lekko zatkane uszy.

Do muzyki, oglądania filmów i grania w ulubione gry słuchawki sprawują się świetnie. W trakcie prowadzonych rozmów zarówno moi rozmówcy, jak i ja słyszałam wszystko bardzo dobrze. Podobnie jak w przypadku wcześniej już recenzowanych słuchawek bezprzewodowych OPPO.

Działanie słuchawek na jednym ładowaniu

Aspekt ten był dla mnie bardzo ciekawy. W końcu to małe słuchawki, niewielkie etui i wielkie oczekiwania. Zawsze podczas korzystania z OPPO Enco Air 2 Pro poziom głośności ustawiony był na maksymalny poziom. Okazało się, że w trakcie dwóch tygodniach testowania ładowałam etui może 3 razy i bardzo mi się ten fakt podoba. Sam producent informuje konsumentów o tym, że słuchawki pozwolą na korzystanie z nich do 7 godzin na ustawieniu bez redukcji szumów oraz do 5 godzin z aktywnym ANC. Etui oczywiście przedłuża możliwość korzystania z nich do 28 godzin i do 20 z ANC. Ciekawe.

Jaki był zatem tego efekt? W pełni naładowane słuchawki połączyłam z laptopem. Pisałam akurat coś i słuchałam muzyki – bo zazwyczaj tak robię. Po dwóch godzinach okazało się, że słuchawki są już na poziomie 70%. Następnego dnia wjechał mocniejszy test. O 16:38 słuchawki z pełną baterią wyruszyły ze mną na krótki spacer. Nie wyciągając ich z uszu, przeszłam na podcast, który skończył się o 18:55. Na tym etapie słuchawki pokazały 70% i nadszedł czas kolejnego pisania na laptopie i ich podłączenia. Zakończyłam o 20:57, kiedy słuchawki wskazywały już tylko 10% baterii. W międzyczasie zmieniałam tryby, stąd niecałe 5 godzin słuchania. Samo etui do pełna od 0% naładujemy w około 2 godziny.

Podsumowanie

OPPO Enco Air 2 Pro to świetne słuchawki, które w pułapie do 300 PLN prezentują się niemal idealnie. Oczywiście, jeżeli potrzebujecie czegoś, co sprawi, że muzyka w słuchawkach brzmi tak mocno, jak na koncercie, to się nie sprawdzą. Natomiast jako słuchawki do użytku codziennego to propozycja niemalże doskonała. Prostota w obsłudze i nieskomplikowana aplikacja to kolejne atuty, które przemawiają za tym, że warto je wypróbować. Ja gorąco polecam.

Dziękujemy firmie OPPO Polska oraz 24/7 communication za możliwość testów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *