Od kilku dni po sieci krąży informacja, która cieszy mnie niezmiernie. Udało mi się już o niej wcześniej wspomnieć na konsolowe.info (przeczytacie o tym, klikając w ten link, jeżeli macie taką ochotę). Nie mogłam się jednak powstrzymać, żeby i tu, nie wspomnieć o tej aktualizacji. Nie byłabym sobą. W końcu, tyle już o tej grze napisałam.
NetherRealm Studios przedstawiło szczegóły rozszerzenia Aftermath, które będzie dostępne już 26 maja.
Od momentu wprowadzenia trybu fabularnego do Mortal Kombat, fani jednoznacznie podkreślili, że przypadł im do gustu i będą chcieli więcej. Każdy, kto miał styczność z serią i wpadł w nią po uszy jak ja, pasjonuje się każdą postacią i chce, by każda z nich znalazła się w centrum uwagi. Mortal Kombat 11: Aftermath spełnia jedno z największych wymagań fanów – umożliwia kontynuację historii w Mortal Kombat 11.
Nowe rozdziały, które pojawią się w aktualizacji Mortal Kombat 11: Aftermath pozwoliły twórcom na powierzenie Nightwolfowi, Fujinowi i Sheevie znaczących roli w całej historii Mortal Kombat. Dowiemy się więcej o tym, co je napędza. Od poświęcenia Fujina po wieczną lojalność Sheevy wobec jej cesarzowej Sindel. Zapowiada się bardzo dobrze, gdyż znów będziemy mogli zobaczyć tych wojowników w akcji.
Wielkie powroty!
Mortal Kombat 11: Aftermath pozwoliło przywrócić znakomitą postać. Cary-Hiroyuki Tagawa ukaże się nam ponownie podczas triumfalnego powrotu jako Shang Tsung.
Nowa historia w trybie fabularnym rozpoczyna się tam, gdzie kończy się Mortal Kombat 11. Liu Kang pokonał Kronikę. Wraz z Raidenem przygotowują się do użycia Klepsydry Kroniki i uporządkowania historii, by przywrócić pokój. Niestety, przygotowania te i pozytywne plany dwójki bohaterów zostaną przerwane, gdy pojawią się niespodziewani goście – Fujin, Nightwolf i Shang Tsung.
Shang Tsung szybko wyjaśni, że byli więźniami Kroniki, uwolnionymi dopiero po jej śmierci. Przybyli, by powstrzymać Liu Kanga przed popełnieniem śmiertelnego błędu. Podczas jego ostatniej bitwy z Kroniką zniszczył jej Koronę. Jeśli spróbuje zrestartować historię bez niej, zarówno Klepsydra, jak i cała rzeczywistość zostaną zniszczone. Wszystkie królestwa przestaną wtedy istnieć.
Jakie zatem jest jedyne rozwiązanie dla Liu Kanga? Musi odesłać Shang Tsunga, Nightwolfa i Fujina z powrotem do przeszłości, by mogli odzyskać Koronę, zanim Kronika zdołała ją zdobyć. Jest to tak szalony plan, iż wydaje się, że może zadziałać. Jest tylko jeden haczyk. By plan się powiódł, Liu Kang musi powstrzymać Shang Tsunga przed podwójnym przejściem…
Co tam jeszcze nowego w Mortal Kombat 11: Aftermath?
Znajdzie się coś, co ucieszy wszystkich tych, którzy pamiętają te najstarsze części gry. Odświeżone zostały klasyczne areny: Dead Pool i Soul Chamber. Pojawi się również zupełnie nowa, która prezentuje zewnętrzną stronę Twierdzy Kroniki. Będzie też niespodzianka w postaci czwartej areny – RetroKade. Retrokade łączy staromodne etapy gry, które tworzą coś w rodzaju NostalgiaRealm.
Mają pojawić się również zupełnie nowe ruchy kończące – Fatality. Doczekaliśmy się także powrotu Friendship – zakończenia brutalnej walki w pokojowy sposób. Jedno jest pewne. Na bank będzie śmiesznie!
Wisienka na torcie
Wszystko, o czym już wcześniej wspomniałam w kwestii Mortal Kombat 11: Aftermath bardzo satysfakcjonuje, ale jest jeszcze jedna rzecz. Wśród nowych postaci pojawi się kultowy RoboCop. RoboCop miał duży wpływ na twórcze przedsięwzięcia w NetherRealm. Swoje ciche marzenia twórcy zamienili w rzeczywistość i dzięki temu będziemy mieli okazję walczyć gliniarzem z Detroit.
Mortal Kombat 11: Aftermath będzie dostępne 26 maja. Jeśli ktoś z Was kupi teraz grę na PS4, otrzyma darmowy, dynamiczny motyw Mortal Kombat 11: Aftermath z Raidenem i Liu Kangiem. Przynajmniej tak podaje źródło.
Tak, ja odliczam już dni do 26 maja, a pozostało ich zaledwie 18. Jak to kiedyś ktoś mi powiedział – przepadnę na jakiś czas. Wiecie, istnieje takie prawdopodobieństwo, że może tak być.
Jeżeli macie ochotę poczytać sobie nieco więcej o Mortal Kombat, poniżej podrzucam linki do tekstów, które są dostępne na naszym portalu:
- „Choose Your destiny!” historia Mortal Kombat
- Mortal Kombat 11: blaski i cienie | recenzja
- Fanarty, które wyglądają jak żywe | Mortal Kombat
- Walentynkowe Brutality w Mortal Kombat 11
źródło: blog.us.playstation.com