Fight like a girl

„O nie, weszła tu dziewczyna”. Raz usłyszałam takie zdanie powiedziane pół żartem za moimi plecami, w jednym ze sklepów z figurkami bitewnymi. Powiem szczerze, że wywołało to uśmiech na mojej twarzy, ale też zmusiło do małej refleksji, takiej malutkiej. W sklepie spędziłam mniej więcej godzinę i oglądałam figurki. Gdy zostałam zapytana, dla kogo szukam prezentu, odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że dla siebie.

Kiedy gra dziewczyna

Jak to jest z naszym, „babskim” graniem? Stworzyłam krótką ankietę, której niektóre wyniki mnie zdziwiły. Ku mojej uciesze jedynie 13,9% osób stwierdziło, że grająca dziewczyna to „coś dziwnego”, ale aż 72,2% uznało, że wiele dziewczyn udaje, że gra, żeby się przypodobać (muszę przyznać, że sama spotykałam się z tym osądem, ale komu by się chciało udawać grę w Dark Souls?). A co powiecie o zmianie podejścia do drugiego gracza, gdy dowiadujecie się, że to płeć piękna? 52,8% ankietowanych nie daje nam fory, a 44,4% tylko czasem.
Na szczęście coraz rzadziej jesteśmy uznawane za gorszych graczy, którym trzeba pomagać i pobłażać, a słabszy skill nie jest tłumaczony płcią (w końcu nie każdy musi być najlepszy). Jeśli chodzi o wizerunek kobiety-gracza, uważam, że nie należy generalizować w żadną ze stron. Każda z nas jest inna i jak każdy gracz bez względu na płeć ma ulubione tytuły, gatunki, styl gry czy ubrania, w których gra się najwygodniej (aczkolwiek ta „wizerunkowa” kwestia nadawałaby się na osobny tekst).

 

A postacie kobiece w grach? Odnoszę wrażenie, że w coraz większej ilości historii odgrywają główną lub ważną rolę, na plus jest też wybór płci naszego bohatera w dużej ilości gier.
Zapytałam o ulubione postaci kobiece (pytanie otwarte), aż 25% osób wybrało Jane Shepard, która jest ludzką protagonistką serii Mass Effect (gra pozwala nam na wybór płci głównej postaci). Przez trzy części gry można bardzo się zżyć z postacią i mocno wczuć w podejmowane przez nas decyzje, których konsekwencje mogą wyjść w najmniej spodziewanym (i niekoniecznie korzystnym) momencie. Jedno się nie zmienia, Shepard zawsze walczy w imię swoich ideałów i osiąga swój cel za wszelką cenę no i czasem wyskoczy na jednego z Garrusem. Czy może być lepsza bohaterka?

Na drugim miejscu 22,2% i Lara Croft – pani archeolog, która już od wielu lat zabiera nas do świata gier serii Tomb Raider. Na przestrzeni czasu jej postać przeszła ogromną zmianę, nie tylko pod względem wizualnym samej rozgrywki, ale też stroju naszej głównej bohaterki.

Dalej 13,9% otrzymała Aloy z gry Horizon Zero Dawn – wychowana jako wyrzutek, młoda i spragniona przygód.
Na liście bohaterek wskazanych przez ankietowanych pojawiły się też m.in. Tali’Zorah, KaraSenuaChloe Price czy Chloe Frazer. Każda z wymienionych w ankiecie postaci w szybkim czasie zdobyła sympatię graczy swoją charyzmą, siłą, wyglądem lub historią (albo wszystkim na raz).

Z czasem zmienia się też wizerunek kobiet w grach – jest mniej golizny i nienaturalnych kształtów, więcej naturalności i ubrań. Nasze bohaterki są silne, niezależne, ale też często, jak w prawdziwym życiu, okazują chwile słabości przy ukochanej osobie. W moim odczuciu ich charakter staje się dobrze wyważony, nie mamy do czynienia z przerysowanymi feministkami, czy zbyt przerysowanymi seks-bombami. Łatwo można się z nimi utożsamiać, przekładając ich historię na nasze codzienne życie, wyciągać pewne wnioski, mocniej wczuć się w postać. Teraz „Fight like a girl” nabiera nowego, pozytywnego znaczenia.

Cały czas do przodu!

Podsumowując, wszystko idzie w dobrym kierunku, przybywa kobiet grających w gry wideo, czy figurowe bitewne, jest też nas coraz więcej w branży gier. Na przestrzeni lat wiele się zmieniło w kwestii podejścia do tego tematu, także ze strony kobiet, które częściej chcą spróbować swoich sił z padem w ręku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *