Pewnego wieczoru przeglądałam sobie ofertę Xbox Game Pass, i trafiłam na ciekawy tytuł: Unpacking.
W tej grze bierzemy udział aż w ośmiu przeprowadzkach naszej tajemniczej głównej bohaterki. Nie mamy okazji jej bezpośrednio poznać, ale za sprawą przedmiotów, które ze sobą zabiera, możemy się dowiedzieć coś niecoś na jej temat. Oto krótka recenzja Unpacking.
Kartony, kartony i jeszcze raz kartony
Gra jest, po prostu, bardzo łatwa. Jakie jest nasze zadanie? Rozpakować rzeczy z kartonów i poukładać w odpowiednie miejsca w danym pomieszczeniu. Mamy swobodę dotyczącą tego, gdzie co kładziemy. Dodam, że nie możemy sobie pozwolić na zbyt wielką dowolność. Przedmioty, które mamy, muszą znaleźć się w określonych miejscach lub pomieszczeniach. Dla przykładu – miejscem na bieliznę nie jest biurko (przecież to oczywiste), a jest szuflada. Jeśli jednak zostawimy bieliznę na biurku, gra nie pozwoli nam przejść do małego podsumowania i zaznaczy nam przedmiot lub przedmioty, które są w nieodpowiednim miejscu.
Co zabiera ze sobą bohaterka?
Wszystko porządkujemy dokładnie tak, jak w prawdziwym życiu. Laptop kładziemy na biurko (nie na łóżko, tak jak to się czasem zdarza), figurki i roślinki pozostawiamy w widocznym miejscu, a ubrania chowamy do szafy. Co najbardziej przypadło mi do gustu? To, że w Unpacking pojawiła się urocza biała konsola Xbox 360 i dużo kontrolerów. Nie spodziewałam się takiego widoku. Od czasu do czasu w grze pojawiały się magnesy na lodówkę, a nawet fotografie. W każdym pomieszczeniu trzeba pomyśleć, jak rozmieścić rzeczy naszej bohaterki. Grę rozpoczynamy w małej sypialni dla dziecka, a kończymy na pięknym, piętrowym domu. Bohaterka nie należy do minimalistów, posiada ogrom przeróżnych przedmiotów.
Relaks
Unpacking prezentuje nam widok 2D. Z jednej strony mamy logiczną grę, w której musimy dokładnie planować rozmieszczenie naszych przedmiotów, a druga sprawa to czysty relaks. Osobiście odpoczywając po ciężkim dniu, wystarczyło, że usiadłam wygodnie i układałam rzeczy do szafek i półek w grze. Naprawdę wkręciłam się w tą produkcję. Nawet nie zauważyłam, kiedy zdobyłam wszystkie osiągnięcia i jak szybko mijał mi czas. Niestety mam również małe „ale” do gry – nie ma żadnej komunikacji. W ustawieniach można wyłączyć standardowy mechanizm i układać co się chce oraz gdzie.
Podsumowanie
Doceniam grę, naprawdę. Jest doskonała dla osób, które potrzebują po ciężkim dniu pełnego relaksu. Również najmłodsi gracze będą się dobrze bawić, popijając sok, herbatkę lub ciepłe kakao. Jak dla mnie, Unpacking to strzał w dziesiątkę, bo uwielbiam przemeblowania.
Ocena: 8/10