Organizatorzy imprez z roku na rok coraz bardziej starają się wyróżnić swoimi innowacyjnymi i wyszukanymi pomysłami. Raz, poprzez specjalne strefy free2play, innym razem dzięki zaproszeniu gwiazd, jeszcze innym kiedy przeprowadzają konkursy z unikatowymi nagrodami. Wszystko tylko po to, by pokazać się na tle konkurencji i skupić na swój event jak największą uwagę. FanCon, czyli Polski ComicCon tym razem przeszedł sam siebie. Pomysłodawcy już na pierwszej edycji chcą odwzorować rzeczywisty japoński park wraz z trawą, fontanną, drzewami a nawet sceną, a to wszystko w środku Targów Lublin! Skąd w ogóle wzięli ten pomysł?
Japonia nie bez powodu nazywana jest krajem kwitnącej wiśni. W samym Tokio istnieją parki gdzie sadzonych jest tysiące drzew sakury. Kiedy rozkwitają robi się naprawdę pięknie, a okres ten nazywany jest Hanami. Japończycy spędzają wtedy czas z bliskimi, słuchają występów ulicznych artystów, biorą z domu plecione kosze, w których umieszczają przygotowane w domach bento i siadają na kocach w parkach. Pomyśleliśmy, że po ciężkim pandemicznym okresie, ludzie potrzebować będą właśnie takiej integracji, a przepiękny krajobraz i kultura samych Japończyków związana z tym świętem jest do tego idealna.
– Daniel Piątek, organizator FanCon.
Nieziemska inspiracja
Oprócz stworzenia scenografii parku w środku targowej hali, również atrakcje związane z Japonią zdają się być kluczowe, o czym zapewnia Mateusz Ogonowski, drugi z organizatorów.
Chcemy pokazać, że tak wyjątkowy event jakim niewątpliwie staje się FanCon, czyli Polski ComicCon, da się przeprowadzić w unikatowy sposób. Nie chcemy sięgać po oklepane schematy. Skoro wystawcy, mogą sprzedawać swoje towary na hali, to czemu nie mieliby tego robić przy alejkach w parku, w nieco inny sposób niż zawsze? Jeżeli uczestnicy eventów przychodzą się na niego bawić czy spotkać znajomych, to czemu nie zrobić z tego czegoś więcej niż tylko biletowanej imprezy i nie pokazać im tego co w większości znają tylko z mang czy anime? Mówię tutaj o najprawdziwszym japońskim festiwalu! Rodzice i ich dzieci, dziadkowie, całe rodziny, a do tego muzyka, występy ulicznych artystów, kandyzowane jabłka na patyku, uczestnicy ubrani w kimona, mnóstwo cosplayerów… Tak właśnie wyobrażam sobie FanCon w 2023 roku i jestem pewien, że czegoś takiego nie zrobił jeszcze nikt w Polsce!
Trzeba przyznać, że chociaż plany pomysłodawców są ambitne, to gdy wszystko pójdzie zgodnie z oczekiwaniami, stworzą oni najprawdziwszego japońskiego demona, który pochłonie duszę każdego zainteresowanego krajem kwitnącej wiśni. Włodarze jednak na tym się nie zatrzymują i zapowiedzieli, że nie jest to koniec atrakcji, które przygotowali na FanCon. Wspominają, że nie zapomnieli o fanach komiksów, fantastyki, jak i…seriali Netflixa? Ale te karty odkryją przed nami nieco później. Czyżby w grę wchodziło zaproszenie znanych osób z Hollywood? Ciekawe.
FanCon startuje już 31 marca na Targach Lublin i potrwa do 2 kwietnia. Wielbiciele fantastyki, anime, mangi, komiksów, ale jak widać i samej kultury Japonii znajdą tu coś wyjątkowego dla siebie. Pozostaje nam tylko cierpliwie czekać na kolejne informacje i wyczekiwać startu tego wyjątkowego festiwalu fantastyki!
Bilety wstępu na imprezę można zakupić na stronie ebilet, a niedługo pojawią się także na stronie organizatora FanCon.pl.
źródło: informacja prasowa Galaktus