Call of Duty: Modern Warfare II – wrażenia z bety

Call of Duty to jeden z najmocniejszych i najbardziej rozpoznawanych tytułów na całym świecie. Kolejne odsłony serii pojawiają się cyklicznie każdego roku. W tym miesiącu czeka nas premiera kolejnego CoD-a. Mowa oczywiście o Call of Duty: Modern Warfare II z premierą 28 października 2022. Pojawi się również nowy Warzone, czyli popularny batte royale, który zadebiutuje 16 listopada 2022.


Nowy tytuł będzie osadzony w realiach nowoczesnego konfliktu zbrojnego. Czeka nas zupełnie nowa kampania oraz tryb PvP. Każdy oczekujący na nową odsłonę serii, mógł wypróbować nadchodzący tytuł jeszcze przed premierą.

https://www.youtube.com/watch?v=r72GP1PIZa0&t=5s

Tryby gry podczas trwającej bety

Podczas otwartej bety, mogliśmy skorzystać z rozgrywki w pięciu trybach: szybka gra, znajdź i zniszcz, ratunek więźnia, młyn trzecio-osobowy i nokaut.

Szybka gra to dobrze nam znany klasyczny multiplayer, który składał się z większej liczby możliwych rozgrywek. Podczas bety był dostępny deatchmatch drużynowy oraz dominacja. Możemy oczekiwać tego, że na premierę dostaniemy jeszcze więcej trybów. Jeśli chodzi o samą rozgrywkę, to grało się bardzo dobrze. Towarzyszyła mi szybka, dynamiczna gra. W tle wyraźnie słychać było kroki wroga, lecz momentami chyba aż za bardzo, co nieco zmniejszało urok. Mechanika strzelania była dobra. No, a szczere, to czułam, że gram MW z 2019 roku, tylko w odnowionej, lepszej wersji.

Znajdź i zniszcz – to taki tryb niczym rozgrywka w Counter Strike. Jedna drużyna broni punktów detonacji, a druga musi bombę zdetonować.

Ratunek więźnia. Rozgrywka podzielona była na rundy. Maksymalnie w drużynie mogło znajdować się sześciu graczy. Naszym celem było odbijanie zakładników, co przypomina mi Rainbow Six Siege. Dla odmiany można zagrać: małe mapy i dynamiczna zabawa.

A w Młynie trzecio-osobowym, gra różniła się tym, że rozgrywkę oglądaliśmy z perspektywy trzeciej osoby. Grało mi się dziwnie (z braku przyzwyczajenia), jednak ostatecznie dobrze się bawiłam. Uważam też, że to jest świetna propozycja dla graczy, którzy na chwilę chcą odpocząć od kamery z widokiem pierwszo-osobowym. Podczas celowania kamera zmienia się na standardową.

Nokaut to znany nam tryb z poprzedni części. Gracze mają wyeliminować wrogów, albo utrzymać przesyłkę.

Rusznikarz

Najważniejszą częścią każdej gry, jest rusznikarz. Pozwala nam dostosować broń pod nasze potrzeby i preferencje. Kiedy gramy danym karabinem i zabijamy wrogów, zdobywamy poziomy, dzięki którym odblokowujemy dodatki. Te oczywiście też są podzielone na sekcje: lufa, laser, celownik, kolba, rękojeść, amunicja, pod lufą oraz, wylot lufy.

Oczywiście, możemy dodać mały, estetyczny drobiazg, który zwisa z boku broni, naklejki na określonych częściach broni, siatkę celowniczą, oraz na kamuflaż. Możemy je odblokować podczas wbijania poziomu lub po prostu kupić w sklepie.

Operatorzy

Podczas dostępnej bety moglismy skorzystać dziesięciu operatorów. Po stronie SPECGRU była możliwość zagrania pięcioma: Gus, Koenig, Zimo, Kleo, Specgru. Jako Kortac mogliśmy wybierać spośród: Nova, Fender, Hutch, Kortac, Horangi. Na pewno w późniejszym czasie zostaną dodani inni operatorzy, na co osobiście bardzo liczę!

Atuty, wyposażenie

W wyposażeniu nic, ale to nic się nie zmieniło. Do dyspozycji w trakcie bety otrzymaliśmy granat gazowy, granat wabik, zastrzyk leczniczy, czujnik bicia serca, granat wykrywający wrogów, granat dymny, granat ogłuszający i grant blaskowy. Pojawiła się jednak jedna nowość, a mianowicie urządzenie elektryczne, które przywiera do powierzchni i poraża wrogów prądem elektrycznym, niszcząc sprzęt. Sprawia, że pojazdy wariują i mamy niemałą przewagę.

Wyposażenie – śmiertelne

Tutaj również nic się nie zmieniło (przynajmniej w becie), jednak pojawiła się również nowość w postaci bomby, którą możemy przerzucić np. do budynku. Wtedy wypuszcza ona małe granaty. Standardowo w wyposażeniu spotkamy koktajl Mołotowa, minę zbliżeniową, claymore, granat odłamkowy, termit, senteks, C4 i nóż do rzucania.

Podstawowe atuty:

Dodatkowy atut:

Ostateczny atut:

Ulepszenie polowe

Nagroda za serię zabójstw

4 zabójstwa:

5 zabójstw:

6 zabójstw:

7 zabójstw:

8 zabójstw:

10 zabójstw:

12 zabójstw:

15 zabójstw:

Warzone 2.0

Tak wspominałam wyżej, pojawi się nowe Warzone 2.0 z zupełnie nową mapą Al Mazrah. Nowa mapa będzie zawierała w sobie osiemnaście punktów, w tym miejscówki z Call of Duty 2 z 2009 roku. Activision przygotowało również nowości. Całkowicie przebudowano system pływania oraz samą mechanikę walk w wodzie. Pozwoli to graczom na różne sposoby walki. Nie zabraknie także pojazdów naziemnych. W nowym Warzone ma być ich sporo, jednak jest małe „ale” – o zdobyte maszyny trzeba dbać, więc nie ominie nas szukanie paliwa czy wymiany opon. Activision będzie stawiało na bardziej taktyczną akcję, a tytuł ma się bardzo różnić od tego, co mogliśmy spotkać w poprzednim Warzone. Spokojnie moi drodzy, stary dobry batte royale będzie działać jak z nut.

W Warzone 2.0 możemy zagrać na Xbox One, Xbox Series X oraz S, PlayStation 4 i PlayStation 5. Oczywiście będzie również dostępna wersja na PC (poprzez battle.net oraz Steam).

Co sądzę o nowym Call of Duty?

Graficznie gra bardzo mi się spodobała. Widać, że twórcy wzięli bardzo głęboko do serca, że Call of Duty: Vanguard był małym nie wypałem. Kroki wrogów słychać doskonale, choć momentami nieco mnie dekoncentrowały. Mam wrażenie, że nowa osłona to odnowione MW z 2019 roku, tylko z lepszą grafiką, fajnym dźwiękiem i szczegółowymi mapami. Jestem bardzo zainteresowana pojawieniem się Call of Duty: Modern Warfare II i mam nadzieję, że się nie zawiodę. Czekam na premierę z wielką niecierpliwością, a czasu poświęconego na beta testy wcale nie żałuję!

Czy Wy skorzystaliście z otwartej bety? Jak Wasze wrażenia?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *