Podczas ostatniego Steam Next Fest demo CyberTaxi: Lunatic Nights przyciągnęło sporo graczy. Hed Media Games zebrało wtedy mnóstwo opinii i na ich podstawie podrasowało grę. Efekt? Od 2 września tytuł jest dostępny we wczesnym dostępie. CyberTaxi: Lunatic Nights to debiut studia, więc zespół postawił na maksymalną dawkę akcji. Więcej wybuchów, więcej neonów, po prostu więcej wszystkiego. Solo-developer Filip Liebert wciąż rozwija projekt i kieruje się sugestiami społeczności, które spłynęły po testach wersji demonstracyjnej.
Demo z lutowego Steam Next Fest okazało się strzałem w dziesiątkę. Dzięki temu do gry trafiły samouczki, poprawione sterowanie oraz liczne usprawnienia. Na ulicach pojawiły się nowe elementy otoczenia i kolejne beczki, które aż proszą się o wysadzenie. Rozszerzone misje prowadzą teraz do szalonych wątków, jak choćby do domu strachów. Teraz każdy może odpalić futurystyczną taksówkę, przyjąć pasażera i sprawdzić, co się stanie, gdy zamiast dowieźć go w spokoju, wjedzie się w sam środek chaosu.
Witajcie w Prison City – uważajcie na… wszystko
Żółta taksówka znów czeka w gotowości. Na pokładzie leży zestaw narzędzi zniszczenia, czyli – oficjalnie – pełen arsenał do ochrony pasażerów. Warto też włączyć ogrzewanie, bo za zaparowaną szybą widać głównie błyski kolejnych eksplozji. Ulice miasta toną w chaosie. Kryminaliści czają się w zaułkach, a klienci czekają na kurs, który może skończyć się pościgiem. Trzeba więc wsiąść, docisnąć gaz i ruszyć w stronę nocnych świateł.
Styl gry przypomina klasyki z lat 90.. Szaleńczy pęd przed siebie, zero oglądania się za siebie i absolutny brak skrupułów. Rozjeżdżanie bandytów, wysadzanie beczek, demolowanie wszystkiego na trasie. Nic nie może stanąć na drodze do tytułu najlepszego taksówkarza w mieście.
Oto co jeszcze czeka nas za kierownicą CyberTaxi: Lunatic Nights
- Dwa alternatywne tryby walki. Rozprawić się z występkiem zza kierownicy, a może wyjść i załatwić interes twarzą w twarz, korzystając z wachlarza narzędzi będących mocną kartą przetargową w dyskusji ze złoczyńcami? W ostateczności zawsze można to wszystko wysadzić.
- Symulator taksówki, ale to RPG akcji. Zgarniaj pasażerów, walcz z rywalizującymi gangami i włącz nawiew, bo zaparuje Ci szyba. Zarządzaj poziomem naładowania auta, kupuj nowe dodatki (umówmy się, wyrzutnia rakiet jest znacznie fajniejsza niż nowy odświeżacz) i przedzieraj się przez pełne chaosu dzielnice.
- Mroczne, tętniące życiem (jeszcze) miasto. Odkrywaj je, póki możesz! Spróbuj przejść się po okolicy, poznaj jej brudne sekrety i pilnuj swojego auta. W końcu nie chcesz utknąć w ciemnym zaułku (ani w żadnym innym, zaufaj nam).
- Bardzo poważne i realistyczne mechaniki. Paczka fajek to Twoja apteczka, energetyki zwiększają wytrzymałość, a w lodówce co najwyżej jogurty i kiełbasa. Czyli zupełnie jak w prawdziwym życiu. Pełna immersja i naturalne odruchy, czego chcieć więcej?



źródło: informacja prasowa better. gaming agency