MŚ League of Legends – Worlds 2024 | podsumowanie dnia czwartego

Dzień czwarty Worldsów już się zakończył. Czas więc na podsumowanie tych jakże emocjonujących spotkań. Kto śledzi zmagania drużyn na arenie, ten wie, że chwilami emocje potrafią sięgać zenitu.


Mecz 1

Top Esports 1 x 0 Fnatic

Pomimo że Fnatic zdołało zdobyć first blooda, to faworyci tego meczu po prostu się po nich przejechali. Drużyna z Chin nie dała szans swoim oponentom, kończąc mecz w 24 minuty, mając w tak krótkim czasie 10 tysięcy sztuk złota przewagi. Jungler Top Esports przez całe spotkanie nie zaliczył przysłowiowej wywrotki.

Mecz 2

Bilibili Gaming 0 x 1 T1

Według bukmacherów T1 było underdogiem tego spotkania, ale nie można zapominać, że to obecni Mistrzowie Świata w League of Legends. Bardzo wyrównany start, wymiana Struktur na mapie i pojedyncze zabójstwa. Dopiero w 24 minutcie BiliBili wyłapuje 2 zawodników Koreańskiej drużyny, kierując się po tym w stronę Barona Nashora. Nie całą minutę później T1 obraca los spotkania na swoją stronę po walce na górnej rzece, zdobywając 4 zabójstwa i Fioletowe wzmocnienie. 34 minuty, tyle potrzebował Faker i spółka, by pokonać faworytów z Chin.

Mecz 3

PSG Talon 0 x 1 FlyQuest eSports

Mówi się, że gra bez farta… W tym meczu drużyna z Ameryki Północnej miała tego szczęścia dużo. To ile razy Support i Jungler ratowali Bwipo w tej grze, jest niemożliwe. Pomimo straty 3 tysięcy sztuk złota w okolicach 25 minuty, to walka drużynowa 3 minuty później sprawiła, że gra odwróciła się na ich korzyść. Wzięcie Barona i sukcesywne zdobywanie terenu doprowadziły do pierwszego Quadrakilla ADC z Ameryki. Potem widzieliśmy już tylko efekt kuli śnieżnej, gdzie napędzali się zawodnicy FlyQuest. Gra trwała niecałe 45 minut i w ostatniej walce mieliśmy ponownie Quadrakilla dla strzelca Amerykańskiej formacji.

Mecz 4

Weibo Gaming 0 x 1 G2

SOLO BOLO przed 3 minutą gry i tym samym pierwszą krew zdobywa Top Laner europejskiej formacji. Od samego początku budowanie przewagi i dociskanie przeciwnika, zmuszając ich do popełnienia błędu. Pomimo wzięcia fioletowego wzmocnienia przez Chińską formacje to G2 nie bali się wejść w wymianę z przeciwnikami. Przed 36 minutą udało się drużynie z Europy dopchnąć grę do końca, dewastując rywali w ich własnej bazie. Pięknym widokiem jest widzieć, jak ojciec (Capsa) z trybun kibicuje swojemu synowi.


Wiele emocji dostarczyli nam gracze dzisiejszego dnia. Ja już osobiście nie mogę się doczekać kolejnych dni i kolejnych gier.

Już jutro przekonamy się, kto odpadnie z turnieju Worlds 2024. Czy będzie to Brazylijskie paiN Gaming, które zmierzy się z Team Liquid, a może Europejskie MAD Lions KOI podejmując Wietnamskie GAM Esports? Czas pokaże.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *