Niby jest niepozorna, ale kryje w sobie funkcjonalność i elegancki design. Mowa o bohaterce dzisiejszej recenzji, którą jest Motorola moto g73. To stosunkowo niedrogi smartfon, choć z całą pewnością znajdzie on wielu zwolenników, ze względu na swoje możliwości. Co zatem oferuje moto g73 i czego można się po niej spodziewać?
Motorola znana jest ze swoich minimalistycznych opakowań, na których znajdziemy tylko główną informację, jaką jest model znajdującego się w środku urządzenia. Granatowy kolor opakowania ozdobiono jasnozielonym napisem i o dziwo – to do siebie pasuje. Motorola moto g73 została umieszczona właśnie w takim opakowaniu. Czy może się ono podobać? Dla osób ceniących minimalizm jak najbardziej. W opakowaniu znajdziemy:
- Motorolę moto g73 w kolorze Lucent White (dostępna także w kolorze Midnight Blue)
- dedykowany case Motoroli na plecki
- ładowarkę TurboPower 30 W
- kabel USB C
- instrukcję obsługi
- kluczyk do otwierania slotu SIM
Specyfikacja techniczna: Motorola moto g73
Lubicie białe telefony, prawda? Ja uwielbiam, od zawsze mi się podobały. Pewnie głównie dlatego, że są po prostu inne niż wszystkie klasyczne w kolorze czarnym. Skromna wyspa z dwoma obiektywami fajnie została połączona z kolorystyką telefonu Lucent White w delikatnym, satynowym wykończeniu. W zestawie znajduje się etui, dzięki któremu od pierwszych chwil można dbać o wizerunek naszego urządzenia, oraz o jego bezpieczeństwo. Jeżeli macie takiego pecha jak ja, ten dodatek od producenta okaże się niezastąpiony. Podzespoły recenzowanego dziś urządzenia prezentuje się następująco:
- telefon dostępny w kolorze białym Lucent White oraz niebieskim Midnight Blue
- system operacyjny Android 13™
- MediaTek Dimensity 930 z 8-rdzeniowym procesorem 2,2 GHz i GPU IMG BXM-8-256
- pamięć wewnętrzna to wbudowane 256 GB
- 8 GB pamięci RAM
- czujniki: zbliżeniowy, światła otoczenia, akcelerometr, żyroskop, magnetometr, SAR, koncentrator czujników, e-kompas
- czytnik linii papilarnych na bocznym przycisku
- bateria 5000 mAh
- wyświetlacz 6,5″ LCD Full HD+, 120 Hz
- wymiary 161,42 x 73,84 x 8,29 mm
- waga 181 g
- port typu C (USB 2.0)
- model z hydrofobową powłoką
- aparat przód 16 Mpx
- aparaty z tyłu – główny 50 Mpx, 8 Mpx – obiektyw ultraszerokokątny 118˚ + makro, lampa błyskowa z diodą LED
- głośniki stereo Dolby Atmos®
- Bluetooth 5.3, NFC, Wi-Fi, Hotspot, 5G
Zobaczmy co tam jeszcze ciekawego
Tylne plecki, jak już wspomniałam, przypominają w dotyku satynowe wykończenie, choć są po prostu matowe z błyszczącym logo umieszczonym na samym środku. W przypadku braku etui ochronnego może się okazać, że w ciągu całego dnia zbierzecie na niej całą kolekcję odcisków. Wysepka z aparatami jest skromna i prezentuje się elegancko, tym bardziej ze srebrnym obramowaniem. Zastosowany w urządzeniu ekran IPS 6.5″, choć wielkością może Wam odpowiadać, to przy dłuższym użytkowaniu czegoś Wam zabraknie. Nasycenie kolorów oraz czerń nie posiadają takiego samego odwzorowania, co w przypadku ekranów zastosowanych w innych modelach producenta. Lekki krok wstecz, jednak znajdą się parametry, które uratują ten model. Choćby odświeżanie na poziomie 120Hz, którego mój iPhone 14 Plus nie ma.
Słów kilka o samym designie
Prosta, popularna, nieskomplikowana bryła to doskonałe rozwiązanie, by stworzyć model odpowiadający wielkiemu gronu odbiorców. Brzegi zostały pokryte błyszczącym tworzywem, które sprawia, że telefon wydaje się nawet nieco smuklejszy, kiedy patrzymy na niego z boku. Prawej krawędź prezentuje nam przycisk zasilania, który również odpowiada za odblokowanie ekranu liniami papilarnymi. Po tej stronie znajdują się także przyciski do sterowania głośnością. Z lewej strony Motoroli moto g73 znajdziemy slot na dwie karty SIM i jeden na microSD.
Co dzieje się zatem na dolnej krawędzi urządzenia? Powróciło gniazdo 3,5 mm na słuchawki! Mało spotykany już widok w przypadku nowych smartfonów. W centralnej części znajduje się wejście USB-C na kabel do ładowania – lub przesyłania danych na nasz komputer. Nie brakuje także niesymetrycznego rozstawienia głośników obsługujących Dolby Atmos oraz standardowego wcięcia na aparat przedni. Certyfikaty znajdziemy natomiast na dolnej części plecków.
Włączamy urządzenie
Bez tego, musicie przyznać, że byłoby ciężko, by korzystać z urządzenia. Przechodzimy przez standardową konfigurację umożliwiającą wstępne ustawienie telefonu pod nasze preferencje. Oczywiście w przypadku wymiany urządzenia pomocne może się okazać kopiowanie danych ze starego telefonu. Dzięki temu zaoszczędzicie sobie również sporo czasu, który stracilibyście na to po uruchomieniu. Telefon startuje na systemie Android 13 z nakładką MyUX, którą udało nam się już wcześniej poznać. Ilość personalizacji ustawień jest ogromna i dzięki temu każdy odnajdzie swój styl. Całe szczęście oprócz kilku standardowych aplikacji nie znajdziecie tutaj innych, które od strzału musielibyście usuwać.
Wspominałam już, że w tym modelu zastosowano ekran LCD IPS. Nie jest to rozwiązanie, które może się podobać, natomiast w tej cenie, w jakiej oferowany jest smartfon, można jeszcze przymknąć na to oko. Dla osób preferujących zabawy ustawieniami dobra informacja, ponieważ posiadamy do dyspozycji trzy opcje. Automatyczną, 60 i 120 Hz. Standardowo korzystam z automatycznej, co wpływa również na samo wykorzystanie baterii. Co do automatycznego rozjaśniania ekranu – definitywnie z niego nie korzystam.
Gesty jako znak firmowy urządzeń Motoroli
Ciężko się z tym nie zgodzić. Można do nich przywyknąć i po powrocie do swojego telefonu czasem jeszcze zapominam, że potrząśnięcie telefonem nie sprawi, że włączę latarkę. To definitywnie najlepsze i najbardziej charakterystyczne elementy sterowania dla każdego modelu Motoroli. Nie znalazłam egzemplarza, w którym miałyby nie działać. Także w przypadku modelu moto g73 postawiono na intuicyjne sterowanie gestami. Polecam korzystać z nim każdemu, kto rozpoczął swoją przygodę z Motorolą. Działają i to perfekcyjnie.
W temacie łączności z 5G nie znalazłam żadnych nieprawidłowości podczas działania. To zatem dobry znak na przyszłość. Jedynie w przypadku płatności telefonem miałam niewielkie problemy z wyczuciem, które dokładnie miejsce przyłożyć do czytnika i jak blisko powinno się znajdować. Podejrzewam, że po wstępnym rozpoznaniu i dłuższym użytkowaniu smartfonu, można to opanować niemalże do perfekcji.
Bateria w moto g73
Rozpoczynamy temat jeden z tych ważniejszych, a mianowicie temat dotyczący baterii w Motoroli moto g73. Choć jej pojemność może wskazywać na solidne możliwości, czas ładowania pozostawia jednak wiele do życzenia w dobie bardzo szybkiego ładowania. Oczywiście wiele czynników ma wpływ na to, ile czasu telefon wytrzyma na jednym ładowaniu. Przy skromnym, umiarkowanym korzystaniu z możliwości telefonu, można wyciągnąć nawet więcej niż dwie doby! Takiego wyniku nikt się pewnie nie spodziewał. Wiele jednak zależy od codziennych nawyków.
Jak więc mają się czasy ładowania telefonu? Podłączony na poziomie 20% do ładowania o godzinie 19:23, 8 minut później miał już 31%. O 19:36 wskaźnik poziomu naładowania baterii wskazywał 46%, a 26 minut później 82%. Pełne 100% pojawiło się o 20:59. Prawie 1.5h później.
Aparaty w Motoroli moto g73
Nadeszła pora na słów kilka o samych aparatach. Przyzwyczaiłam się już do dużych wartości prezentowanych w modelach Motoroli. Tym razem jednak do dyspozycji otrzymaliśmy nie trzy obiektywy, a dwa o rozdzielczości 50 Mpx oraz 8 Mpx. Przypomina mi to problem w moim telefonie, w którym tryb makro nie istnieje. Tutaj jednak odpowiada za to obiektyw ultraszerokokątny, a o tym, jak się sprawdza, dowiecie się scrollując tekst nieco niżej. Efekt jest taki, że aparat daje z siebie tyle, ile może podczas wykonywania zdjęć. Nie wychodzą one najgorzej, jednak zawsze mogło się kończyć odrobinę lepiej.
Jeżeli oświetlenie otoczenia nie jest znikome, to nawet zdjęcia w trybie nocnym mogą ładnie się prezentować, co okaże się zdecydowanym plusem. Makro? Makro też jakoś daje radę, jak i zdjęcia wykonane w trybie ultraszerokim. Co do filmów, nie nagrywałam ich zbyt wielu, bo w ogólnym rozrachunku wychodziły średnio, a nagrywanie oświetlonego elementu nocą wręcz wychodziło fatalnie.
Selfiaki oczywiście musiały się pojawić, pojawiły się, a ich jakość i wykonanie możecie ocenić sami. Po lekkich korektach zdjęcia wykonane moto g73 mogą się Wam nawet spodobać.
Aparat główny
Tryb nocny
Szeroki kąt
Tryb makro
Zbliżenia
Pograć kiedyś trzeba
I można to zrobić na Motoroli moto g73. Skrót Gametime jest widoczny na ekranie, ale wierzę, że jeżeli komuś ta mała ikonka będzie przeszkadzała, to jest opcja jej wyłączenia. Klikając w ikonę rozwijamy menu, w którym mamy do wyboru wyłączenie powiadomień, nagrywanie rozgrywki, wykonanie zrzutu ekranu i inne udogodnienia przydatne podczas rozgrywki. Zastosowany w urządzeniu Dimensity 930 daje radę, choć przy bardziej wymagających tytułach mobilnych mogą pojawić się problemy, a telefon (przynajmniej w moim przypadku) nabrał całkiem ciepłej temperatury obudowy z tyłu. Niemniej w przypadku popularnych, nieskomplikowanych tytułów problemów tutaj nie zauważycie.
Dźwięk w moto g73
Już od kilku recenzowanych modeli możemy zauważyć logo Dolby Atmos na krawędziach smartfonów. Podobnie jest w przypadku recenzowanej dziś Motoroli. Tym razem mamy do czynienia także z brakiem symetrycznej maskownicy u góry, która u niektórych może rodzić obawy związane z jakością dźwięku. Obawy te można odrzucić na bok, ponieważ moto g73 z odtwarzaniem dźwięku radzi sobie bardzo dobrze. Oczywiście nie są to głośniki o mocy, jaką spotkamy w przenośnych JBL’ach, jednak jak na smartfon mogą okazać się dla wielu wystarczające. Najważniejsze, że dźwięk jest wyraźny, nic nie trzeszczy i bezproblemowo można głośno słuchać muzyki – choć nie jestem zwolennikiem, team słuchawki.
Temat bezpieczeństwa
Nie zostanie przeze mnie pominięty. moto g73 wykorzystuje dobrze znane mi weryfikacje polegające na wykryciu właściciela. Czytnik linii papilarnych działa szybko i bezbłędnie. Nie musiałam długo czekać, by telefon się odblokował, a każdy inny 'niedodany” odcisk palca spotykał się z odmową dostępu do zawartości urządzenia. Wykrywania twarzy nie używam w przypadku testowanych egzemplarzy, bo chyba najzwyczajniej tego nie lubię (a w moim 14 Plus i tak nie wykrywa mojej twarzy). Fajną sztuczką okazało się mieszanie klawiatury do wpisania PINu. Kolejność cyfr przy wpisywaniu kodu zmienia się, by osobie, która próbuje nas podejrzeć, było trudniej z wyłapaniem poprawnego hasełka.
W tym modelu pojawia się także Moto Secure, które stanowi centrum ochrony prywatności i bezpieczeństwa użytkownika.
Dodatkowe udogodnienia
Kilka z całą pewnością się znajdzie, choćby pod postacią Always On Display, które jest już mi doskonale znane. By móc skorzystać z tego ekranu wystarczy lekko poruszać smartfonem lub go podnieść. W efekcie pojawia się podgląd otrzymanych powiadomień ze wszystkich aplikacji. Najfajniejsza jest oczywiście możliwość szybkiego podglądnięcia treści bez wchodzenia w interakcję z drugą osobą lub po prostu zapoznanie się z informacją, przed znalezieniem chwili na odpowiedź. W trakcie dłuższej zabawy, kto wie, może znalazłabym kilka innych, ciekawych rozwiązań w telefonie?
Podsumowanie
W pułapie cenowym zbliżonym do kwoty 1300 PLN smartfon Motorola moto g73 można uznać za urządzenie kompletne i przede wszystkim godne swojej ceny. Telefon wizualnie prezentuje się bardzo dobrze, ponadto oferuje długi czas pracy na jednym ładowaniu i poprawnie prezentujące się zdjęcia. Oczywiście model ten ma wiele wad, jak np. brak ekranu typu choćby AMOLED, brak możliwości nagrywania w 4K czy też procesor, który owszem, dobrze sobie radzi, ale nigdy nie wiadomo co się wydarzy po dłuższej eksploatacji. Mimo to, jeżeli potrzebujecie urządzenia na już, które pozwoli Wam na długo utrzymać kontakt ze światem, to Wasz wybór powinien paść właśnie na moto g73.
Dziękujemy firmie Motorola Polska oraz Rumour za możliwość testów urządzenia.