Historia dzieje się na naszych oczach. Doczekaliśmy się pierwszego smartfona ze składanym ekranem. Chińska firma, która jeszcze nie jest zbyt rozpoznawalna jako pierwsza na świecie zaprezentowała składany smartfon z elastycznym ekranem. Firma chwali się nie tylko specjalnie opracowanym przez siebie panelem, ale i innymi innowacyjnym rozwiązaniami. Niestety, na chwilę obecną to jeszcze wersja testowa….
No bo kto by nie chciał nosić w kieszeni ekranu o przekątnej np. 8 cali, który rozkładałby w miarę potrzeb? Tak może wyglądać każdy smartfon w niedalekiej przyszłości. Trzeba liczyć się z tym, że w miarę jedzenia apetyt rośnie i firmy rozpoczną ze sobą rywalizację pod tytułem: kto pierwszy wymyśli coś przełomowego.
Chińska firma Royole pochwaliła się opracowaniem własnych innowacyjnych elastycznych ekranów OLED, które planują wykorzystać w różnych segmentach rynku. Pierwszym przedstawicielem elastycznych smartfonów jest FlexPai.
Bohater dzisiejszego tekstu został wyposażony w 7,8-calowy ekran AMOLED, który ma zachwycać swoją funkcjonalnością. Jego zadaniem jest nie tylko wyświetlanie świetnej jakości obrazu, lecz ma się on również cechować dużą wytrzymałością . Ten cienki, bardzo elastyczny panel przetrwać ma ponad 200 tys. zgięć. Ekran po rozłożeniu wyświetla obraz w formacie 4:3 (rozdzielczość 1920 x 1440 pikseli), ale można z niego korzystać także, gdy jest lekko wygięty. Użytkownik sam może dobierać format — system ma dostosowywać obraz do proporcji 16:9, a także 18:9.
O czym jeszcze informuje producent? O tym, że FlexPai będzie topowym urządzeniem, które zrewolucjonizuje rynek. Sprzęt ten ma bazować na jeszcze niezapowiedzianym układzie Qualcomma, a jego chipset ma współpracować z 8 GB RAM-u i wbudowaną pamięcią o pojemności 128 GB lub 256 GB. Aparat oferuje 16 Mpix i 20 Mpix z obiektywami f/1,8 i optyczną stabilizację obrazu (OIS).
Bateria FlexPai o pojemności 3800 mAh to chyba niewiele w stosunku do funkcjonalności tego urządzenia. Jednak zaletą ma być obsługa autorskiego standardu szybkiego ładowania Ro-Charge, który ma naładować ogniwo od zera do 80% w niecałą godzinę.
Jak będzie działał na nim system operacyjnym? Z podanych informacji wynika, że urządzenie będzie wykorzystywało Androida 9.0 Pie z nakładką o nazwie Water OS, która ma zagwarantować płynne działanie całego systemu i idealną sychnronizację z ekranem. Rozwiązanie to umożliwić ma także m.in. wygodne korzystanie z gestów przeciągnięcia między różnymi aplikacjami.
Znajdziemy również port USB typu C i zauważymy, że brakuje złącza słuchawkowego minijack. Brzmi znajomo, prawda?
Skoro FlexPai został zaprezentowany na konferencji w Chinach, mogłoby się wydawać, że niebawem będzie on już dostępny na rynku. Nic bardziej mylnego.
To, co widzimy, wygląda bardziej na prototyp niż produkt, który ma niebawem trafić do sprzedaży (co potwierdziła sama firma).
Jak myślicie, kiedy będziemy nosić takie smartfony w kieszeniach?