Dzieciątko chciało mieć duży, biały monitor. Oczywiście piszę teraz o sobie. Znalazłam taki i w sumie bez zastanowienia się kupiłam. Czy zrobiłabym to po raz kolejny? Pewnie nie. Czy wybrałabym kolejnym razem inny model? Pewnie tak. Czy się go pozbędę? Aktualnie nie zamierzam i niech ze mną jest. Jak zatem sprawuje się MSI PRO MP273AW w trakcie pracy (głównie pracy)?
MSI staje się jednym z liderów w dziedzinie zaawansowanych rozwiązań technologicznych. Marka nieustannie angażuje się w tworzenie przełomowych innowacji oraz w opracowywanie wyjątkowego i niezwykle estetycznego wzornictwa. Te nie tylko zaspokajają potrzeby klientów z różnych branż, ale także tworzą niezwykłe wrażenia. Ich celem jest zapewnienie graczom z całego świata, twórcom i pracownikom biznesowym najlepszych rozwiązań zaprojektowanych tak, by mogły one zaspokoić wszystkie potrzeby. Czy recenzowany dziś monitor spełnia te powyższe wymogi?
Co dostaniemy wraz z monitorem?
Duże pudełko-kryjówkę dla swojego kota! No, a teraz już całkiem poważnie. Oprócz solidnych rozmiarów monitora z ekranem sięgającym deklarowanych 27-cali otrzymujemy podstawkę składającą się z dwóch elementów, kabel HDMI, zasilacz (dwuczęściowy niestety) i zaślepkę. Nie zabraknie także niezbędnej dokumentacji i papierologii dotyczącej samego urządzenia. MSI PRO MP273AW to naprawdę pokaźnych rozmiarów monitor, który, miałam wrażenie, że będzie cięższy. Mimo swoich gabarytów okazuje się również monitorem naprawdę cienkim i, autentycznie, pasuje mi do biurka – tak, wiem jak to brzmi, nic mi to nie robi.
Specyfikacja techniczna MSI PRO MP273AW
Ekran | 27″, 1920 x 1080px, IPS |
Przeznaczenie | Do domu i biura |
Częstotliwość odświeżania obrazu | 100 Hz |
Czas reakcji matrycy | 1 [MPRT], 4 [GTG] (ms) |
Jasność ekranu | 300 (cd/m2) |
Nowa klasa energetyczna | E |
Proporcje ekranu | 16:9 |
Złącza | HDMI 1.4b x 1, DisplayPort 1.2a x 1, VGA x 1 |
Przekątna ekranu | 27 cali, 69 cm |
Rozdzielczość ekranu | 1920 x 1080 |
Podświetlenie ekranu | LED |
Ekran obrotowy (pivot) | Nie |
Matryca | IPS matowa |
Kontrast statyczny | 1000:1 |
Liczba wyświetlanych kolorów | 16.7 mln |
Wielkość plamki | 0.3114 |
Kąt widzenia w pionie i w poziomie | 178 stopni |
Standard VESA | 75x75mm |
Głośniki | Tak |
Kamera internetowa | Nie |
Funkcje dodatkowe | DCI-P3 84%, Flicker Free, Kensington Lock, Low Blue Light, matryca z pokryciem barw 106% sRGB, regulacja kąta pochylenia |
Regulacja wysokości | Nie |
Wejście liniowe audio | Tak |
Wymiary | 46.26 x 61.35 x 18.2 cm |
Waga | 3.9 |
Kolor obudowy | biały |
Pobór mocy: czuwanie | 0.5 W |
Zużycie energii SDR | 21 kWh/1000h |
Wykonanie i design monitora
Pod tym względem model MP273AW może się podobać, głównie za sprawą cienkiej obudowy zachowanej w białym kolorze. Matowa matryca fajnie współgra z teksturą ramki, przez co monitor wydaje się solidny. Niestety tylko wydaje. Sama nóżka z podstawką, na której ustawiamy monitor, jest mocno niestabilna. Sprawia to, że pisząc na klawiaturze czuję, jak monitor buja się na wszystkie strony świata. Zastanawiam się wtedy, kiedy nadejdzie ten dzień, w którym spadnie?
Sama konstrukcja dołączonego do monitora zasilacza przywodzi na myśl wszelkie chińskie zabawki i tanie urządzenia. Zasilacz składa się z cienkiego kabelka, który podłączamy do monitora, by następnie do zasilacza wpiąć kabel z wtyczką. Nie wygląda to dobrze i sprawia, że można się obawiać samej trwałości. O zgrozo, kiedy się okaże, że kabel zostanie przegryziony przez kota…
Monitor ma także możliwość zawieszenia go na zewnętrznym uchwycie lub do ściany poprzez wykonane w obudowie otwory – w zależności od potrzeb. Z tylnej części znajdują się głośniki, którym w późniejszym czasie chwilkę tutaj też poświęcę. Poza tym logo producenta oraz wszystkie dostępne w nim wejścia na przewody. Od spodu umieszczono przyciski umożliwiające sterowanie ustawieniami monitora, a także przycisk zasilający i diodę LED. Pod samym monitorem, na nóżce znajduje się wcięcie na akcesoria – ja głownie kładę tam telefon. Przynajmniej mam go zawsze w zasięgu wzroku i wiem, kiedy ktoś dzwoni.
MSI PRO MP273AW – jakość obrazu
Monitor dysponuje technologią Flicker-Free, certyfikowaną przez TÜV Rheinland. Technologia ta została zaprojektowana tak, by redukować migotanie obrazu i zapewnić wygodne oglądanie bez uczucia zmęczonych oczu. Ponadto minimalizuje szkodliwe efekty długotrwałej pracy przed monitorem. Dodatkowo nie brakuje również redukcji niebieskiego światła, przez co praca z monitorem nawet po kilku godzinach jest całkiem przyjemna. Osobiście często bolała mnie głowa w pracy i musiałam się wyposażyć w okulary z filtrem, żeby móc jakoś przeżyć. Okazuje się teraz, że w domu nie są konieczne i to się bardzo ceni. Kolory fajnie się prezentują w trakcie rozgrywki, a w połączeniu z rozmiarem ekranu może stać się głównym monitorem gamingowym – na jakiś czas.
Ekran panoramiczny o proporcjach 16:9 umożliwia całkiem komfortowe oglądanie filmów, rozgrywkę czy też korzystanie z kilku okien – o ile dobrze dopasujemy aplikacje. Matryca IPS jest dodatkowo udoskonalona wersją technologii TN. Niestety ze względu na rozdzielczość i częstotliwość odświeżania, będą widoczne piksele. Podczas pisania tekstów czy też czytania artykułów można od razu zauważyć ostre krawędzie liter, co przez pierwsze tygodnie niesamowicie mnie denerwowało i sprawiało, że chcę ten monitor zwrócić. Po kilku miesiącach doszłam do wniosku, że chyba już przywykłam, bo nie zwracam na to szczególnej uwagi. Niemniej na LEGIONIE, który „robi mi” za mój komputer, widzę ogromną różnicę.
Jakość audio – MSI PRO MP273AW
Tak kochani, monitor MSI PRO MP273AW został wyposażony w głośniki. Od razu zaczęłam z nich korzystać po podłączeniu go do laptopa. Głównie dlatego, że z automatu stały się głośnikami domyślnymi do odtwarzania. Cóż więcej mogę Wam powiedzieć, jak jedynie to, że działają po prostu poprawnie. Im głośniej ustawimy muzykę, tym gorzej będzie się ona prezentowała. Głos jest lekko przytłumiony, brakuje mu swego rodzaju głębi i czystości. Niby mamy do dyspozycji dwa głośniki, jednak odnoszę wrażenie, że głośniki w LEGION 5 brzmią o wiele lepiej w trakcie słuchania muzyki czy przesłuchiwania podcastów. Osobiście nie ubolewam nad tym, gdyż w trakcie pracy przed laptopem i monitorem, przeważnie mam na uszach słuchawki.
Posumowanie
Monitor MSI PRO MP273AW jest… średni. Ma on niestety więcej wad niż zalet, natomiast do zwykłej pracy w domu czy rozgrywki okaże się wystarczający. Niestety na minus stanowczo przemawia rozdzielczość (szczególnie podczas czytania bądź pisania tekstów), jakość dźwięku z głośników, słaba jakościowo stopka i sama konstrukcja zasilacza. Jako monitor dodatkowy, do włączenia na kilka chwil podczas bardziej rozbudowanej pracy jest jak najbardziej wystarczający. W trakcie rozgrywki również się sprawdzi i będzie odpowiedni, głównie przez swoje gabaryty i całkiem niezłe odwzorowanie kolorów. Dla wymagających użytkowników okaże się produktem niszowym, który prawdopodobnie po pierwszym uruchomieniu zostałby zwrócony. Na ten moment monitor można zakupić już w cenie 650 PLN na x-kom i 590 PLN na media expert. Ze mną raczej zostanie, jednak będę powoli myśleć o zmianie. To dopiero jednak za jakiś czas.
Wsparcie w postaci wirtualnej kawy.
Dziękuję!