Nasz zmysł powonienia jest około dziesięciu tysięcy razy silniejszy od pozostałych zmysłów. Dlatego czasem odrobina ulubionego aromatu jest w stanie poprawić nam humor po ciężkim dniu. Stąd coraz większą popularnością cieszy się ostatnio aromaterapia, która wykorzystuje naturalne olejki eteryczne do poprawy naszego samopoczucia, a nawet do uzdrawiania. Najbezpieczniejszym i najłatwiejszym sposobem użycia olejków eterycznych są aromatyzery. Bogaty ich wybór proponuje marka Stadler Form.
Dosłownie aromaterapia oznacza leczenie zapachem. Metoda ta należy do medycyny naturalnej i odwołuje się do naszej pamięci emocjonalnej. Wpływa na nasze samopoczucie i nastrój. Aromaterapia może być też traktowana jako profilaktyka, a nawet wspomaganie leczenia różnych schorzeń. Jest to możliwe, ponieważ wykorzystywane w aromaterapii olejki eteryczne, działają na nasz zmysł węchu, pobudzają układ limbiczny mózgu i w ten sposób wpływają na nasze emocje.
Olejki w aromaterapii
Olejki eteryczne to pachnące i lotne esencje z aromatycznych roślin. Otrzymywane są przez destylację z parą wodną, a ich ciekła postać jest silnie skoncentrowana. Przykładowo, by zrobić jedną kroplę olejku różanego potrzeba od 50 do 70 róż. Ponieważ olejki eteryczne są tak silne, należy ich używać ostrożnie, w oparciu o wiedzę na temat ich skuteczności. Chociaż z nazwy olejek kojarzy się z substancją tłustą, to olejki eteryczne nie zawierają substancji tłuszczowych w przeciwieństwie do olejów roślinnych. W zależności od związków lotnych zawartych w olejku może on wykazywać inne właściwości.
Na stres lub energię
Wykorzystując aromaterapię w celu łagodzenia napięcia i stresu stosuje się olejki: lawendowy, z płatków róży, bergamotki, ylang-ylang, rumiankowy, z melisy, jaśminowy, z szałwii, neroli oraz bazylii. Wspomaganie zwalczania infekcji bakteryjnych możliwe jest dzięki olejkom eterycznym, takim jak na przykład eukaliptus radiata, niaouli lub ravintsara. Z kolei migrenę można złagodzić za pomocą olejku cytrynowego. Osobom cierpiącym na nadciśnienie poleca się olejki ylang ylang, szałwiowy i majerankowy. A przy zmęczeniu i trudnościach z koncentracją pomoże olejek rozmarynowy. Olejki możemy wykorzystywać samodzielnie, jak również w mieszankach.
W ofercie Stadler Form znajdziemy mieszanki gotowych olejków, ukierunkowane na konkretne działanie. Mieszanka Revive przynosi świeżość i ma działanie ocieplające. Pachnie przyjemnie sosną i lekko cierpko. Zestaw olejków Relief łagodzi objawy przeziębienia i ma działanie wzmacniające. Pachnie eukaliptusem i ma lekką, rozgrzewającą nutę drzewną. Mieszanka Relax uwalnia napięcia i ma działanie uspokajające. Pachnie lawendą i świeżym drewnem. Pozytywny nastrój tworzy pobudzający zmysły zestaw olejków Refresh. Dominuje w nim przyjemny i orzeźwiający aromat cytryny.
W oparach zapachu
Najskuteczniejszą metodą rozprowadzania olejków eterycznych w powietrzu są aromatyzery. Cząsteczki olejków są w nich rozbijane wraz z cząsteczkami wody. Razem z mgiełką wytwarzaną przez urządzenie błyskawicznie rozchodzą się w powietrzu. Marka Stadler Form proponuje różne typy dyfuzorów zapachowych różniących się kształtem, wielkością i technologią. Te z gamy Lucy rozpraszają aromat w świetle wzorowanym na płomieniu świecy, a przy tym bezpiecznie i bez sadzy. Ten model dyfuzora wykorzystuje technologię ultradźwiękową do rozpraszania zapachów olejków eterycznych w pomieszczeniu w postaci delikatnej mgiełki. Gdy jej zbiornik na wodę jest pusty, wyłącza się automatycznie. Z kolei smukły dyfuzor zapachowy Tina z gamy Stadler Form wyposażony jest w unikalny system, który sprawia, że nie potrzeba ani wody, ani olejków eterycznych. By się zrelaksować, wystarczy włożyć wybraną kulę zapachową. Doznania zapachowe można łatwo regulować poprzez lekkie przekręcenie górnej części.
Najmniejszym aromatyzerem w rodzinie Stadler Form jest Lina, która rozprowadza zapach w swoim otoczeniu bez zasilania i kabla. Dzięki zastosowaniu kulek zapachowych ten model również nie wymaga użycia ani wody, ani olejków eterycznych. Doznania dla nosa i oczu zapewnia dyfuzor zapachowy Nina, który dodatkowo generuje nastrojowe światło. Technologię ultradźwiękową do emisji olejków eterycznych w pomieszczeniu w postaci delikatnej mgiełki wykorzystuje cichy i energooszczędny aromatyzer Zoe. Na działaniu podobnej technologii oparty jest mały i elegancki dyfuzor Mia.
Technologia dla naszego dobra
Dzięki wyjątkowo cichej pracy i subtelnej lampce LED odbijającej światło od powierzchni, na której stoi, Mia jest cicha i dyskretna. Zapachy mogą być rozprowadzane również w trybie oscylacyjnym. Ten system jest zastosowany w aromatyzerze Julia. Imponująco oświetlone, delikatne smugi mgiełki przesuwają się o 160 stopni od lewej do prawej – od 18 godzin (w trybie pracy ciągłej) do 54 godzin w trybie interwałowym. W trybie interwałowym, Julia pracuje przez 10 minut, a następnie przerywa pracę na 20 minut. By światło nie zakłócało w nocy snu, diody LED można przyciemniać lub całkowicie wyłączyć. Tak duży wybór aromatyzerów daje możliwość dopasowania ich do każdego typu pomieszczenia. Dlatego dyfuzor zapachów stanowi idealny pomysł na prezent zarówno dla osób mieszkających w dużym przestronnym domu, jak i w małym mieszkaniu.
źródło: informacja prasowa Stadler Form / Rumour