Wiosna niestety nie rozpieszcza nas pięknym słońcem i ciepłym powiewem wiatru. Zamiast tego szukamy nadal ciepłych ubrań, a wieczory spędzamy otuleni kocami, z kubkiem ciepłej herbaty w ręce. Gdyby tego było mało, koc może stać się doskonałym dodatkiem. Jak już zapewne doskonale wiecie, niektóre akcesoria aranżacyjne nadają charakter i odmieniają całe wnętrze. Jednym z nich jest właśnie chunky blanket, który zawładnął sercami i domami gwiazd, a także połową dekoratorskich profili na Instagramie oraz Pintereście. Skąd jego fenomen? Dlaczego nie należy do najtańszych dodatków? I wreszcie: czy jest jakiś sposób na chunky blankiet w wersji budżetowej?
Gruby, mięsisty pleciony koc wykonany ręcznie z mięciutkiej wełny czesankowej to marzenie wielu. Wystarczy narzucić go na łóżko, fotel albo kanapę i natychmiast ozdabia wnętrze. Staje się ono bardziej przytulne, ciepłe i przyjazne, a przy tym interesujące. Wszystko dzięki przyciągającemu wzrok splotowi. Co więcej, dodatek ten pasuje właściwie do każdego stylu – od surowego po rustykalny.
Średnio chunky blanket z uwagi na ręczną robotę i wełnę czesankową osiąga nawet czterocyfrową cenę! Oczywiście są osoby, dla których nie stanowi to problemu, ale zdecydowana większość domowych aranżacji musiała obejść się bez tego dodatku, a sam koc pozostał w sferach marzeń wielu. Na szczęście jest inne rozwiązanie, które pomoże nam na zakup plecionego koca i nie nadwyręży przy tym domowego budżetu.
Nie przepłacaj – nie musisz!
Co w takim razie zrobić, jeśli marzy nam się chunky blankiet w domu, ale nie chcemy na niego wydać kroci? Opcje są dwie.
Opcja nr. 1 – to kupienie takiego koca nie z ekskluzywnej wełny czesankowej, tylko tańszego odpowiednika. To nie bielizna ani nawet ubrania przylegające do ciała, więc nawet jeśli mocno zwracamy uwagę na dobór materiałów, w tym wypadku możemy zrobić wyjątek. Jeśli podoba nam się kolor koca, splot, rozmiar i jest dla nas wystarczająco mięciutki, może być wykonany z dowolnego rodzaju przędzy. Tu nie ma się co obawiać sztucznych czy syntetycznych materiałów, zwłaszcza, że takie można wygodnie wyprać w pralce, a nie ręcznie czy w pralni.
Opcja nr. 2 – pozwoli zaoszczędzić jeszcze więcej pieniędzy, kosztem czasu. Warkoczowy chunky blanket możemy bowiem wypleść sami z dowolnej przędzy. Poświęcony na to czas właściwie wcale nie musi być kosztem. Dla wielu osób to bardzo relaksująca czynność, która pomaga się odstresować czy wręcz pomedytować. Oczywistym plusem jest też to, że robiąc taki koc samodzielnie, możemy w najdrobniejszych szczegółach dopasować go do naszych wyobrażeń czy też odcieni, w których utrzymane jest wnętrze.
DIY – zróbcie to sami!
Jak zrobić chunky blanket samodzielnie? Robi się go ręcznie i nie potrzeba do tego żadnych narzędzi. Właśnie dlatego sprawa jest naprawdę nieskomplikowana. By ustrzec się jakichkolwiek błędów, najlepiej obejrzeć w Internecie filmik instruktażowy. Najczęściej znajdziemy je pod hasłami: chunky blanket, chunky knit blanket, koc pleciony, koc z wełny czesankowej. Warto też zrobić kilka prób, np. z resztek wełny czy przędzy, zanim zabierzemy się za właściwy, pełnowymiarowy koc . Dzięki temu będziemy mieć pewność, że nasze ręce wyczarują dokładnie to, o co nam chodziło.
źródło: informacja prasowa Buena Vista / KiK