MŚ League of Legends – Worlds 2024 | podsumowanie czwartego ćwierćfinału

Gen.G 3 x 2 FlyQuest eSports

Za nami przepiękna gra Amerykańskiej formacji. Myślę, że mało kto spodziewał się w ogóle podjęcia walki przez FlyQuest. Pokazali oni, że potrafią grać jak równy z równym na faworytów tego turnieju. Tym razem zabrakło trochę umiejętności.


Mapa 1

Możemy wyróżnić przede wszystkim to, że w pierwszej mapie FlyQuest zagrało coś Seraphine na midzie. Myślę, że Gen.G kompletnie się tego nie spodziewało. Mistrzowie Ameryki północnej zaczęli niesamowicie ten mecz. W 11 minucie pierwsza walka drużynowa na górnej rzece. Zgarnięte trzy zabójstwa, natomiast pierwsza krew wylądowała na koncie polskiego leśnika. 2 minuty później zła decyzja ze strony supporta Gen.G i kolejne dwa zabójstwa wędrują na konto FlyQuest. W 25 minucie Amerykańska formacja zgarnia fioletowe wzmocnienie, mając już 5 tysięcy sztuk złota przewagi. Zaledwie 5 minut później mamy przepiękną walkę na smoku, gdzie drużyna z Ameryki bierze smoczą duszę i wyrywa walkę drużynową. Poszli po nexus przeciwnika, kończąc grę.

Mapa 2

Pierwsza krew na konto Gen.G już w 4 minucie. Minutę później próba wejścia na środkową aleję przez supporta FlyQuest kończy się upadkiem. Dokładnie to samo próbował zrobić leśnik Amerykańskiej formacji i także upada. Pojawił się promyk nadziei, gdy top laner FlyQuest obronił się przed zanurkowaniem pod jego wieżę, zgarniając przy tym zabójstwo. W 16 minucie walkę drużynową wygrywa Gen.G. Ich strzelec zdobywa potrójne zabójstwo i już wiemy, że z tej gry nie ma powrotu. Nie pomaga fakt, że FlyQuest, chcąc poddymić drugi raz na tych mistrzostwach, bierze do jungli Nunu. Próba wejścia w przeciwnego mid lanera po raz kolejny kończy się dla nich katastrofą. Gdzie to Gen.g po kolejnych solowych eliminacjach zwiększa swoją przewagę. W 22 minucie wygrana walka drużynowa na konto właśnie Koreańskiej formacji prowadzi do wzięcia barona nashora. Koniec gry w 26 minucie, 15 tysięcy sztuk złota przewagi na konto Gen.g. Olbrzymi STOMP.

Mapa 3

Piękna akcja ze strony FlyQuest już na samym początku gry, gdzie skontrowali oni wejście pod wieżę rywali. W 3 minucie ich strzelec zdobywa podwójne zabójstwo razem z pierwszą krwią. Chwilę później to właśnie oni wchodzą głęboko pod wieżę, lecz bez problemu udaje się im zdobyć zabójstwo. W 20 minucie mamy walkę drużynową, którą sprowokowało Gen.G. W piękny sposób mistrzowie Ameryki odwracają cały przebieg akcji i to oni wychodzą zwycięsko z tego starcia. 5 minut później mamy niesamowitą walkę na środkowej alei, z której początkowo to Koreańska formacja wychodzi zwycięsko. Po krótkiej gonitwie to jednak FlyQuest odwraca sytuację, wygrywając walkę 4 vs. 5 i eliminując wszystkich. Dodatkowo zgarnęli fioletowe wzmocnienie. Dawno nie widziałem tak emocjonującej walki drużynowej, jak w 35 minucie tej mapy. To, jakie zamieszanie wywołało zagranie jednej, jak i drugiej drużyny, jest czymś niesamowitym. Koniec końców to FlyQuest wychodzi z tego starcia zwycięsko, biorąc znów barona nashora. Ostatnia walka meczu również toczyła się na fioletowym wzmocnieniu, które trzeci raz wzięło Fly. Próba wejścia od Gen.G skończyła się skutecznym wejściem supporta Amerykańskiej formacji, doprowadzając do eliminacji wszystkich przez FlyQuest. Po tej walce gra skończyła się, a ich strzelec zanotował doskonały mecz bez ani jednej wywrotki.

Mapa 4

Wzięcie w drafcie przez Koreańską drużynę K’Sante na górną aleję było wygraniem gry już na starcie. W 7 minucie zdobywa pierwszą krew w wale 1 vs 2. W 22 minucie próba wejścia właśnie w top lanera Gen.G skończyła się fatalnie dla Amerykańskiej drużyny, gdyż nie byli w stanie go unicestwić. Sami zaliczyli dwie wywrotki. 3 minuty później przegrali oni walkę 4 za 0, próbowali podejść kolejny raz. Tym razem wywrotkę zaliczyły 3 osoby, a Gen.G wzięło barona. Mamy 28 minutę gry, statystyki top lanera FlyQuest na ten moment prezentują się następująco 0/6/0. Minutę później jest to już 0/7/0, Gen.G wygrywa kolejną walkę i kończą grę, mając 15 tysięcy sztuk złota przewagi.

Mapa 5

FlyQuest chcieli zaskoczyć swoich rywali. Wzięli na górną aleję Sett’a, a do jungli Fiddlesticka. W 17 minucie mieliśmy dopiero pierwszą walkę drużynową, gdzie padła pierwsza krew na konto Gen.G. Próba wzięcia barona przez FlyQuest, krótko mówiąc, nie poszła po ich myśli. Upadli w 3 osoby, a ich rywale wzięli do tego fioletowe wzmocnienie. Walka w 25 minucie pokazała, że to Gen.G jest lepszą drużyną, masakrując rywali, zdobywając 3 zabójstwa. Chwilę później błąd pozycjonowania strzelca FlyQuest sprawił, że przy powrocie do bazy został wyłapany. W walce na górnej rzece w 29 minucie Gen.G po prostu unicestwiło całą drużynę rywali, kończąc grę i te przepiękną serię BO5.


Po ostatnim już ćwierćfinale, znamy pary, które zmierzą się ze sobą w półfinałach Mistrzostw Świata League Of Legends 2024. W pierwszym półfinale zmierzą się ze sobą dwa Chińskie zespoły Weibo Gaming, którzy staną na przeciwko Bilibili Gaming. Natomiast w drugim czeka nas pojedynek Koreański gdzie obecni mistrzowie świata T1 zmierzą się z Gen.G.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *